Koszyk
Twój koszyk jest pusty.
Przejdź do sklepuDzieci czują bardzo dużo – często intensywniej niż dorośli. Radość wybucha jak fajerwerki, złość może rosnąć jak burza, a smutek wydaje się przygniatać cały świat. Rodzice, opiekunowie i nauczyciele coraz częściej zadają sobie pytanie: jak pomóc dziecku przeżyć emocje tak, by czuło się bezpieczne, rozumiane i kochane?
To nie jest łatwe – ale możliwe. Potrzebujemy tylko czegoś, co dzieci mają w sobie naturalnie: uważności, obecności i ciekawości.
Maluch nie powie: „czuję wewnętrzne napięcie z powodu zmiany planów”. On po prostu zacznie płakać, złościć się, uciekać albo zamykać w sobie. Brak słownika emocji nie oznacza braku emocji – wręcz przeciwnie. Dzieci czują wszystko, tylko jeszcze nie wiedzą, co to dokładnie jest i co z tym zrobić.
Tu właśnie wkracza rola dorosłego – nie po to, by „naprawiać” emocje, ale by być przewodnikiem: nazywać, rozumieć, wspierać.
To jedno zdanie potrafi zdziałać cuda. Emocje dziecka, które są przyjęte i nazwane, tracą swoją siłę – bo ktoś je zauważył, ktoś je rozumie.
Czasem dziecko potrzebuje się wycofać. Zamiast mówić: „No już, idź się przywitaj”, powiedz: „Poczekamy razem, aż będziesz gotowy”. To daje dziecku kontrolę i wzmacnia jego poczucie bezpieczeństwa.
Niech emocje nie będą tematem tylko wtedy, gdy jest „wybuch”. Czytajcie książki, rysujcie, bawcie się w „jak się dzisiaj czuję?” – dzieci uczą się najwięcej wtedy, gdy jest bezpiecznie. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak wspierać rozwój emocjonalny dziecka, sięgnij po ebook psycholog dziecięcej pt. „Jak zrozumieć dziecko i jego emocje” – znajdziesz w nim praktyczne wskazówki i ćwiczenia do pracy z dzieckiem. O tym, jak ważne jest nazywanie emocji i uczenie dzieci rozpoznawania uczuć, pisze też Mamologia.pl.
Jeśli pokażesz, że potrafisz przeprosić, powiedzieć: „Byłem dziś zmęczony i zdenerwowany”, dziecko widzi, że emocje są naturalne – nawet dla dorosłych.
Bo dzieci, które nauczyły się rozpoznawać i przeżywać emocje, lepiej radzą sobie:
Pomagając dziecku rozumieć emocje, dajemy mu narzędzia na całe życie.
Czasem rozmowa o emocjach przychodzi trudno. Dziecko nie wie, co czuje, a dorosły nie wie, jak zapytać. Wtedy z pomocą może przyjść książka – opowieść, która pokazuje, że to, co czuje dziecko, jest zrozumiałe i naturalne.
Taką historią jest książka „Rózia i kolorowe emocje” – ciepła, rytmiczna opowieść, która prowadzi dziecko przez świat emocji: od radości, złości, aż po lęk czy wstyd. Dzięki niej mali czytelnicy mogą zobaczyć, że każda emocja ma swoje miejsce – i każdą można przeżyć z pomocą kogoś bliskiego.
To książka, która nie tylko tłumaczy emocje, ale je oswaja. Daje dzieciom język do mówienia o tym, co czują – a dorosłym – czułe narzędzia do bycia obok.
Zatrzymaj się przy nich razem z dzieckiem – i pozwól im wybrzmieć. Może właśnie Rózia będzie Waszym wspólnym początkiem tej drogi?